the anthropocene index

creativity

menu>

Jak pracować grupie? 23. Burza (w zespole). Uwaga, ktoś może wypaść za burtę

2020-05-07

Po miesiącu miodowym, kiedy grupa staje się zespołem przychodzi kolejna faza. Z hamaka na słonecznej plaży albo w zacienionym sadzie (jak kto woli) trafiamy na burzę. I nie, nie jest to długo oczekiwana burza po długim okresie bez opadów. Nie jest to orzeźwienie i radość z deszczu, który ożywia wszystko wokół. To znaczy może być też i to, ale przede wszystkim to okres, który wymaga dużej uważności. Etap niebezpieczny, ale konieczny.

Burzowe chmury wcale nie oznaczają, że liderka była niezbyt dobra, albo facylitatorka się nie sprawdziła. To jest po prostu moment, kiedy marzenia spotykają się z rzeczywistością. Projekcje jakie mieliśmy o sobie w grupie i o innych ulegają urealnieniu. Narasta konflikt, napięcie, coraz bardziej odczuwalne są niewyrażone emocje.

To jest moment, kiedy nie można za bardzo obciążać pracą zespołu. Prawdopodobnie nie będą chcieli brać na siebie więcej odpowiedzialności i obowiązków. Spotkania mogą nie być wydajne. Zespół nie posiada narzędzi do rozwiązywania problemów i organizowania spotkań. Ludzie czują się zagubieni. Wynikiem tego jest niechęć do podejmowania decyzji i zajmowania się konfliktami. 

Ludzie zdają sobie sprawę, że kogoś nie lubią, a kogoś innego tak. Kształtują się podgrupy. Może już pojawiają się pierwsze komentarze na temat stylu innych osób, ktoś dominuje, inny milczy. Burza. 

Być może są obecne też emocje, które wcale nie wynikają z bycia w tej konkretnej grupie, ale z irytacji związanej z wynagrodzeniem, nadmierną ilością pracy, albo poczuciem bycia nie na swoim miejscu. Nie każda burza ma swoją przyczynę w grupie. 

Co można z tym zrobić?

Na tym etapie dużo się dzieje w ludziach w odpowiedzi na ich miejsce w zespole. Czy moje zdanie się liczy? Kto tu rządzi? Czy mogę być szczera? Ustalanie dynamiki siły wymaga skupienia, co powoduje, że zespół nie może się głęboko zaangażować w inen obowiązki. Być może narasta frustracja. Ludzie zaczynają się zastanawiać czy bycie w zespole to dobry pomysł. 

Etap burzy jest najtrudniejszy do facylitowania, bo też emocje pracują na najwyższych obrotach. Znowu ważna jest asertywność. Napięcie też jest normalne. Pamiętaj o neutralności spokoju. To ty jesteś odpowiedzialna/y za stworzenie bezpiecznej przestrzeni do wyrażania uczuć. Nie staraj się ukryć konfliktu. Pomóż zdientyfikować problem i zbierz feedback. Zadbaj o to, żeby nie było miejsca na agresywne, dominujące, albo wykluczające zachowania. Podrzucaj wskazówki dotyczące dobrej komunikacji i przypominaj o potencjale grupy - oni często wiedzą co zadziała. Pomóż osobom stworzyć zasady, na które się zgodzą, a dzięki nim poczują się bezpieczniej. 

 


   


 

top